REZERWA - Wojak Godula

Na mecz stawia się tylko 6 osób w tym jedna 20 minut po czasie dziękujemy Wojakowi Godula że czekali po czasie. Przeciwnika 10 osób co przy naszych brakach kondycyjnych nie wróżyło dobrze. Jednak mecz o dziwo od początku układał się po naszej myśli , mieliśmy więcej z gry więcej strzałów na bramkę co przynosi skromny efekt bramkowy, niestety na więcej bramek brakło jak zwykle kilku centymetrów. Nawet zawodnik z Wojaka w 2 połowie mówił do mnie że tyle szczęście że te piłki na szczęście przechodzą minimalnie koło okna bo tylko patrzą jak przelatują. W 1 połowie jednak tracimy bramkę po jednym z nielicznych ataków Wojaka. Jak to mówią 2 połowa prawdę Ci powie w naszym wypadku jednak nadal dość dobrze się trzymamy każdy walczył ile mógł niestety 2 szybkie bramki w krótkim odstąpię czasu z niczego praktycznie i robi się do Wojaka 3:1 co przy braku ludzi na zmianę praktycznie przekreślało szanse na dobry wynik. Jednak tym razem Rezerwa spięła poślady i sygnał do ataku dał Faken wychodząc szybko do kontry świetnie podanie S. Szymika i pewny strzał między nogami bramkarza . Wybaczcie musiałem . Później na boisku Rezerwa atakuje co raz na remis strzela znowu Szymik i mecz kończy wynikiem 3:3. Szkoda ostatniej akcji przed końcowym gwizdkiem z linii pola karnego rzut wolny niestety źle rozegrany. Trzeba pochwalić wszystkich bo mimu upału braku zmienników nikt nie odpuścił i dał siebie wszystko. Szkoda bo zwycięstwo było w zasięgu.